wtorek, 24 sierpnia 2010

Wszyscy mają w plecy

Dla piłkarzy „Pogoni” Góra rozpoczęcie sezonu nie wypadło szczęśliwie. W spotkaniu z „Spartą” Przedmoście przegraliśmy 1:2. Do przerwy wynik był bezbramkowy. Nasi grali ambitnie, ale słabo. Raziła nieskuteczność pod bramką przeciwnika oraz zawodziła skuteczność. Można powiedzieć, że im bliżej bramki rywali tym było gorzej. Nie można powiedzieć, że nasi piłkarze się nie starali, ale dobrymi chęciami – bez pomysłu na grę – piekło jest wybrukowane.

Druga połowa meczu była nieco lepsza w wykonaniu naszych zawodników. Niestety, w krótkim okresie czasu rywale zaaplikowali nam dwie bramki, które padły na skutek zaniedbań w obronie. „Pogoń” próbowała co prawda odrobić straty, ale porażkę udało się naszym zmniejszyć jedynie o jedną bramkę, którą przy stanie 0 do 2 zdobyliśmy z karnego.

Mecz pokazał, że na razie marzenia o powrocie do „okręgówki” są raczej w strefie „Baśni z tysiąca i jednej nocy” niż z krainy nawet najsenniejszych marzeń. Boiskowa rzeczywistość skrzeczy, koncepcji gry nie ma, taktyka się nie sprawdza. Coś w tej maszynie szwankuje i … nikt tak naprawdę nie wie co. Jednym słowem: pilnie potrzebny biegły - diagnostyk, bo może się okazać na koniec sezonu, że wystarczy już tylko patolog.

Każda kolejna porażka będzie odbierała wiarę naszej młodej drużynie w sens gry, wysiłku włożonego w kolejny mecz i wiarę w siebie. Syndrom niemożności rozłoży tę drużynę psychicznie. A byłoby żal chłopaków.

Nie lepiej powiodło się dwóm innym drużynom występującym „A” – klasie.
„Błyskawica” Luboszyce uległa w meczu wyjazdowym „Arkonowi” Przemków 3:1.

Beniaminek „A” klasy zapłacił „frycowe” za swój debiut w wyższej klasie.
Nie poszło też weteranowi „A” klasy – „Koronie” Czernina. W meczu z „Dragonem” Jaczów do przerwy był remis 1 do 1. W drugiej połowie gospodarze włożyli piłkarzom „Korony” 5 bramek i mecz zakończył się wynikiem 6:1.

Występująca w „okręgówce” „Orla” Wąsosz w pierwszym meczu sezonu uległa na własnym boisku „Chojnowiance” Chojnów 0:1. Na wyjeździe w ostatnią sobotę przegrała z „Górnikiem” Złotoryja” 0:2. Piłkarze z Wąsosza zajmują w tabeli 13 miejsce, które z całą pewnością są poniżej ich aspiracji, ale nie wiem czy na miarę ich gry, bo spotkań tych nie oglądałem.

Jak więc widać w skali powiatu dostajemy baty. Nie oznacza to jednak, że każda z naszych drużyn ma się tym pocieszać mówiąc: nam dołożyli, ale oni też przegrali. Na razie wesoło nie jest.













































Brak komentarzy: