wtorek, 13 stycznia 2009

O włos od szczęścia

8 styczna miał miejsce kolejny etap rozgrywek, o którym pisałem Państwu w poście „Święta wojna”. Po wyeliminowaniu drużyny LO w Górze przez Zespół Szkół w rozgrywkach futsalowych zwycięzcy awansowali do dalszej tury, którą stanowiły rozgrywki międzypowiatowe. Swoim zasięgiem objęły one cztery powiaty: górowski, lubiński, polkowicki i głogowski. Dzięki inicjatywie opiekuna drużyny Zespołu Szkół w Górze – Karola Rutkowskiego – oraz zarządzającego halą „Arkadia” – Stanisława Żyjewskiego ta faza rozgrywek odbyła się u nas.
O godzinie 10 do walki przystąpiły zespoły: Zespołu Szkół w Lubinie i Zespołu Szkół w Głogowie. Już w trzeciej minucie meczu zawodnicy z Lubinia objęli prowadzenie. Głogowianie nie odpuścili rywalom i w 9 minucie doprowadzili do wyrównania. Wywiązała się zacięta walka, którą wygrali zawodnicy z Lubina strzelając w 17 i 19 minucie bramki. Mecz zakończył się zwycięstwem ZS Lubin 3 do 1.
W kolejnym pojedynku, którego gospodarzem był ZS w Górze, przyszło naszym piłkarzom potykać się z Zespołem Szkół w Chocianowie. Trzeba tu powiedzieć, iż nikt nie przypuszczał, iż drużyna z tej miejscowości pojawi się na tym etapie rozgrywek. Okazało się jednak, iż piłkarze z Chocianowa pokonali reprezentację Polkowic 8 do 6. Wyeliminowanie tak renomowanej drużyny spowodowało, iż nasi chłopcy patrzyli na swoich rywali z dużym szacunkiem.
Pierwsza połowa meczu (drużyny grały 2 razy po 10 minut) przypominało pojedynek szachistów, którzy przy szachownicy spotkali się po raz pierwszy. Obie drużyny sprawdzały swoje umiejętności i szukały - nawzajem - słabych punktów. Pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem bezbramkowym.
W drugiej połowie nasi zawodnicy przystąpili do bardziej zdecydowanej gry. Efektem takiej postawy była bramka zdobyta w 17 minucie przez Mateusza Walkowiaka, który bezbłędnie wykorzystał rzut wolny. Strzelony gol dodał naszym wiary we własne możliwości. Dwie minuty później przeciwnicy sfaulowali na swoim polu karnym naszego zawodnika. Sędzia podyktował rzut karny, który pewnie wyegzekwował Damian Małachowski. Zespół Szkół w Górze prowadził 2 do 0. W 19 minucie meczu za przewinienie na naszym zawodniku sędzia dyktuje rzut wolny. Egzekutorem jest Mateusz Wiśniewski, który daje popis swoich umiejętności i przepięknym strzałem pokonuje bramkarza z ZS Chocianów. Wynik 3 do 0 utrzymuje się do końca meczu.
Trzeci mecz to pojedynek pomiędzy Zespołem Szkół Lubin i ZS Chocianów. Już w 4 minucie zawodnicy z Lubina uzyskali prowadzenie. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i zakończyła się wynikiem 1 do 0 dla lubinian. W 15 minucie otworzył się worek z bramkami. Zawodnicy z Lubinia strzelili wówczas druga bramkę a po niej kolejne: w 16, 18, 19 minucie. Końcowy wynik meczu – 5 do 0 dla ZS Lubin.
Czwarty mecz rozegrały drużyny ZS Góra i ZS Głogów. Nasi reprezentanci wyszli na boisko pewni siebie i swoich umiejętności. Od początku meczu bardzo groźnie atakowali. Już w drugiej minucie licznie zebrana widownia nagrodziła nasz zespół brawami. Wojtek Niedźwiedź zdobył piękną bramkę po cudownej akcji. Prowadziliśmy 1 do 0. W trzeciej minucie zadaliśmy rywalom kolejny cios. Bramkę dającą prowadzenie na 2 do 0 zdobył Mateusz Wiśniewski. Przeciwnicy zaczęli się gubić, ale nam brakowało skuteczności, by podwyższyć wynik. Do przerwy wynik brzmiał 2 do 0 dla ZS Góra. W pierwszej minucie drugiej połowy nasz bramkarz popełnia fatalny w skutkach błąd i podaje piłkę przeciwnikom. Strzał Patryka Kozłowskiego z 3 metrów jest nie do obrony. Wynik – 2 do 1 dla nas. Chłopców to jednak nie załamuje. Atakujemy i stwarzamy groźne sytuacje. Niestety, po jednej z kontr głogowian ich zawodnik – Mateusz Oleszek – strzela nam wyrównująca bramkę. Mecz staje się jeszcze bardziej zacięty. Nasi walczą z wielka ambicją i ogromnym poświęceniem, by zdobyć zwycięską bramkę. W 16 minucie jednak to nie my, a goście zdobywają kolejnego gola po strzale Mateusza Oleszka i wynik brzmi 2 do 3. Reprezentanci ZS w Górze nie poddają się. Trwa zacięta walka, która przynosi jednak kolejna bramkę gościom. Po strzale Adama Filbiera głogowianie prowadzą 2 do 4. W 18 minucie sukcesem kończy się jeden z licznych ataków naszych zawodników. Bramkę strzela Marcin Spychaj i nadzieja wstępuje w serca naszych kibiców. Do ostatniego gwizdka trwa napór naszych zawodników na bramkę głogowian. Niestety, nie przynosi to pożądanego przez wszystkich efektów w postaci wyrównania. Schodzimy z boiska pokonani 3 do 4. Wstydzić się nasi zawodnicy nie maja powodów, gdyż rozegrali bardzo dobry mecz, w którym pokazali się z bardzo dobrej strony. Zabrakło szczęścia.
Piąty pojedynek toczą z sobą zespoły ZS Głogów – i ZS Chocianów. Już od początku meczu widać, iż głogowian bardzo dużo sił kosztował pojedynek z naszymi. Brakuje im precyzji podań, szybkości i dokładności. Z minuty na minutę głogowianie tracą siły. Piłkarze z Chocianowa stwarzają w pierwszej połowie pięć znakomitych sytuacji, które powinny zakończyć się zdobyciem gola. Tak się jednak nie staje gdyż są rażąco nieskuteczni. Do przerwy wynik meczu jest bezbramkowy. W 12 minucie to jednak głogowianie zdobywają bramkę. Widać jednak wyraźnie, że zespół z Chocianowa ma przewagę. Ich rywale poruszają się wolniej i najwyraźniej marzą tylko o dowiezieniu korzystnego wyniku do końca meczu. Zawodnicy z Chocianowa są częściej przy piłce, ale pudłują niemiłosiernie. Zgodnie z przysłowiem, iż niewykorzystane sytuacje mszczą się nieubłaganie w 19 minucie piłkarze z Głogowa strzelają drugą bramkę i takim wynikiem kończy się ten pojedynek.
Ostatni mecz ZS Góra gra przeciw ZS Lubin. Jest to mecz o wszystko. Zwycięstwo daje nam awans do dalszej fazy rozgrywek, nawet z drugiego miejsca. Mecz nie zaczyna się dla nas dobrze. Już w drugiej minucie przeciwnicy zdobywają bramkę po błędzie naszych obrońców. Piłkarze ZS Góra nie załamuje utrata bramki. W 6 minucie Mateusz Wiśniewski wyrównuje. Z minuty na minutę gra staje się coraz bardziej pasjonująca i bardzo szybka.
Zawodnicy z Lubina atakują, ale nasze kontry stanowią dla nich ogromne niebezpieczeństwo. Do przerwy wynik nie ulega zmianie. Druga połowa meczu stoi również na bardzo wysokim poziomie. Akcje z obu stron są szybkie i bardzo widowiskowe. Napięcie na trybunach rośnie z minuty na minutę. Trzy minuty przed końcem meczu pojedynek zmienia się w horror dla górowian. Dzieje się tak za sprawą sędziego bocznego, którym w tym pojedynku jest Krzysztof Lesiecki. Pod koniec 17 minuty meczu dostrzega on to czego absolutnie – poza nim – nikt nie dojrzał. Nasz zawodnik czysto i zgodnie z przepisami wykonuje wślizg. Trafia idealnie w piłkę, którą posiada głogowianin. Stary wyga piłkarski z Lubina odgrywa sztuczkę teatralną pod znamiennym tytułem: „Sfaulowali bohatera”. Krzysztof Lesiecki niczym Matka Teresa z Kalkuty odgwizduje faul a naszego zawodnika kara wyrzuceniem z boiska na 2 minuty. W ujęciu psychologicznym rzec można, iż u sędziego Lesieckiego nastąpiło w tym momencie wyprzedzenia receptora odpowiedzialnego za dmuchanie w gwizdek od receptora powiązanego z rozumem i wzrokiem. Nasi grają w osłabieniu, ale swojego ratunku upatrują w trzymaniu piłki jak najdalej od własnego pola karnego. Pomimo osłabienia atakują. W 19 minucie przeciwnik strzela nam bramkę i jest 1 do 2. Nasi walczą jednak do końca. Zabrakło jednak czasu i nieodzownego w piłce nożnej szczęścia. Schodzimy z boiska pokonani.
Wszyscy, którzy tego przedpołudnia byli w „Arkadii” mogli obejrzeć bardzo dobre piłkarskie widowisko. Obiektywnie trzeba powiedzieć, że to piłkarze reprezentujący ZS w Górze dostarczyli najwięcej emocji. Bardzo dobre było ich spotkanie z Głogowem, ale jeszcze lepsze z Lubinem. Te ostatnie było najlepszym meczem turnieju. Trzeba też oddać naszym chłopcom należne im wyrazy szacunku za ich postawę na boisku. Przegrali minimalnie, ale nie mają powodu się tego wstydzić. Jasne, że pozostał im – i nam – ogromny niedosyt z powodu porażki z Głogowem, a i żal z powodu wypaczenia końcówki meczu przez sędziego bocznego. Swą postawą udowodnili jednak, iż w piłkę grać umieją i potrafią się postawić nawet teoretycznie najlepszym. Za to im bardzo dziękujemy.
Organizacja zawodów była bliska ideałowi, za co należą się słowa uznania Stanisławowi Żyjewskiemu, Dariuszowi Lisieckiemu, Andrzejowi Jasiakowi i Krzysztofowi Szmydyńskiemu – nauczycielom wuefistom z Zespołu Szkół. Osobne podziękowanie należy się Karolowi Rutkowskiemu, który swój wolny czas poświęcił reprezentantom Zespołu Szkół, by ci mogli się zgrać na licznych popołudniowych treningach. Karol Rutkowski bardzo przeżywał każdą minutę meczów toczonych przez swoich podopiecznych co kosztowała go mnóstwo zdrowia.
Końcowa konstatacja naszych piłkarzy w kwestii sędziowania była następująca – nigdy więcej amatorszczyzny przy gwizdku. Chłopcy wręcz żałowali, iż spotkania nie sędziował Stanisław Żyjewski, bo jak mówili: „wtedy byłoby sprawiedliwie”.


Klasyfikacja końcowa:
1. ZS Lubin – 9 p.
2. ZS Głogów – 6 p.
3. ZS Góra – 3 p.
4. ZS Chocianów – 3 p.

Zespół Szkół we Górze wystąpił w rozgrywkach w następującym składzie: Krzysztof Szymkowiak, Damian Małachowski, Wojciech Niedźwiedź, Marek Matyjak, Mateusz Wiśniewski, Marcin Domżał, Marcin Spychaj, Bartosz Bazylewicz, Miłosz Jasion, Mateusz Walkowiak, Jerzy Marciniak, Kamil Taler, Maciej Mucha.



ZS Góra - ZS Chocianów













Strzelec bramki - Mateusz Walkowiak

Strzelec bramki - Mateusz Wiśniewski


Strzelec bramki - Damian Małachowski


ZS Góra - ZS Głogów - 3:4















ZS Góra - ZS Lubin - 0:1





Brak komentarzy: