poniedziałek, 23 maja 2011

Katastrofa!

10 maja młodzicy Pogoni Góra podejmowali na własnym boisku rówieśników z Arkonu Przemków. W rundzie jesiennej młodzicy naszej Pogoni wygrali na wyjeździe 3 do 0. Nikt nie spodziewał się jednak tego, co wydarzyło się we wtorek na boisku Pogoni.
Zgodnie z przewidywaniami nasi młodzicy od pierwszych minut wzięli się ostro do roboty. Nasi atakowali nieustannie i zepchnęli rywali do głębokiej defensywy. Pomimo tego nie przyniosło to rezultatów w postaci strzelonych bramek. Sytuacjami podbramkowymi można by było obdzielić kilka meczów. Naszym młodzikom brakowało tego dnia skuteczności, szybkości, refleksu i najwyraźniej siły.

Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem remisowym i wszyscy się pocieszali, że w drugiej połowie będzie lepiej. Niestety, lepiej nie było. Co prawda dobrze grający tego dnia kapitan młodzików Paweł Łuszczyński zdobył bramkę dającą nam prowadzenie, ale to było wszystko na co było stać młodzików.

Rywale z Przemkowa przeprowadzili akcję, która przyniosła im wyrównanie. Prawdziwy horror rozegrał się w końcówce meczu. W ostatniej minucie napastnicy gości zwiedli nasza obronę i strzelili zwycięskiego gola. Ich radość z tego powodu była ogromna, bo nie wiodło im się dotąd w rozgrywkach.

Trzeba stwierdzić jasno, że tak słabego zespołu naszych młodzików jeszcze w akcji nie widzieliśmy.

Drużyna młodzików Pogoni Góra
Drużyna młodzików Arkonu Przemków







































Brak komentarzy: