środa, 18 maja 2011

Wycieczka marzeń

Po zwycięskich sportowych zmaganiach młodzików i trampkarzy 16 kwietnia przyszedł czas na nagrodę. A był nią wyjazd na mecz Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok. Pomysł na zorganizowanie tego wyjazdu narodził się jeszcze jesienią Czekano jednak na takie spotkanie na stadionie w Lubinie, które mogło zapowiadać wysoki poziom gry i spore emocje. Wydawało się, że właśnie ten pojedynek spełni te oczekiwania.

Dzięki znajomością dyrektora klubu Pogoni – Jana Dwornika udało się załatwić wejście ma mecz w bardzo atrakcyjnej cenie. Piłkarze i ich opiekunowie otrzymali bilety wejściowe po złotówce za sztukę.

Wyjazd nastąpił o godzinie 17,00 spod restauracji „Magnolia”. Frekwencja dopisała i ponad 50 piłkarzy oraz ich opiekunów ruszyło w drogę.
W autobusie dało się wyczuć duże ożywienie i niecierpliwe oczekiwanie związane z meczem. Dla znacznej większości piłkarzy Pogoni Góra była to pierwsza wyprawa na mecz ekstraklasy.

Po ponad godzinie jazdy ujrzeliśmy stadion Zagłębia Lubin. Górowscy młodzi piłkarze w większości są fanami tego zespołu. Nie zabrakło więc na szyjach młodych piłkarzy klubowych szalików Zagłębia.

Po wyjściu z autobusu dyrektor OKF – Ryszard Wawer wręczał młodym piłkarzom bilety wstępu. Trzeba było widzieć z jakim przejęciem nasza piłkarska młodzież je oglądała. Na biletach każdy mógł przeczytać swoje imię i nazwisko oraz poznać PESEL, jeżeli go dotąd nie znał. Wielu z naszych piłkarzy zachowało sobie bilet na pamiątkę.

W końcu pod wodzą Jana Dwornika ruszyliśmy na stadion. Stanęliśmy przed bramkami i rozpoczęło się przepuszczanie wycieczkowiczów przez kołowrotki. A za kołowrotkami niespodzianka! Każdy poddawany był drobiazgowej kontroli przez ochroniarzy. Większość z naszych kontrolowanych i przeszukiwanych piłkarzy przyjmowała rewizję z uśmiechem na ustach.

Po kontroli wkroczyliśmy na nowy stadion Zagłębia Lubin – Dialog Arena. Przyznać trzeba, że obiekt jest piękny i wywarł na tych, którzy byli na nim po raz pierwszy ogromne wrażenie. Widać było, że nasi piłkarze są nim zachwyceni.

Sam mecz nie stał na wysokim poziomie. Gospodarze grali słabo, emocji piłkarskich było niewiele. Trampkarze i młodzicy z wielkim przejęciem obserwowali za to doping fanów Zagłębia i też wspomagali lubińskich piłkarzy w ich zmaganiach z rywalem z Białegostoku.

Prawdziwe emocje miały miejsce w drugiej połowie meczu. Oto niespodziewanie stadion Arena Dialog pogrążył się w ciemnościach. Nastąpiła awaria zasilania oświetlenia. Na trybunach momentalnie zaświeciło się tysiące włączonych telefonów komórkowych. Efekt był niezwykły. Oczywiście nasi piłkarze włączyli się w akcję rozjaśnienia ciemności spowijających Arenę Dialog.

Kiedy usunięto przerwę w dostawie zasilania emocje na stadionie wzrosły. Kibice Zagłębia detonowali jedną po drugiej petardy hukowe. Naszym najmłodszym piłkarzom szalenie to się podobało.

Mecz zakończył się porażką Zagłębia 0 do 2. Nie zepsuło to jednak dobrych humorów wśród wycieczkowiczów. Wsiedliśmy do autobusu i rozpoczął się powrót do domu. W autobusie czekała jednak na naszych piłkarzy niespodzianka. Od Zagłębia Jan Dwornik otrzymał trochę gadżetów reklamowych, które wręczał piłkarzom szef OKF – Ryszard Wawer.
Do domu wszyscy wrócili w szampańskich nastrojach i pod wrażeniem, które długo będzie w każdym z nas tkwiło.

Brak komentarzy: